Cześć Kochani :*
Dzisiaj walentynki, więc chciałabym wam życzyć przede wszystkim dużo miłości i wytrwałości w związku :)
Po 3 latach, ciężko było mi wymyślić kolejny prezent dla mojego chłopaka, więc postanowił zrobić coś sama, czego efekty zobaczycie na zdjęciach niżej :) Jest to coś w stylu "365 powodów.." tyle że nie wiem dokładnie ile tych powodów wypisałam. Nie polecam zostawiania tego na ostatnią chwilę :D Dzisiaj rano obudziłam się między ósmą, a dziewiątą. Strasznie ciężko było mi się podnieść z łóżka, bo usnęłam dopiero koło 3 w nocy. Niestety musiałam wstać i dokończyć prezent walentynkowy-wcześniej przygotowałam tylko pudełko. W trakcie wypisywania karteczek stwierdziłam, że tego jest naprawdę dużo i sama sobie nie poradzę. Od razu napisałam do przyjaciółki, która nie miała wyjścia i musiała mi pomóc - ja pisałam, a ona wycinała 3cm paski. Jak zawsze zrobiła mi kawę, którą akurat wtedy musiałam wylać na gotowe paski. Na szczęście udało się jej to opanować, bo ja oczywiście gdy się tylko coś dzieje zamykam oczy, zamiast coś zrobić :D mam chociaż nadzieję, że był to naprawdę trafiony prezent. Ja od chłopaka dostałam malutkiego króliczka, jest najukochańszy na świecie!! W domu mam jeszcze psa i kota, ale uwielbiam zwierzęta. Mój chłopak dzisiaj stwierdził, że każdy kto mieszka w moim domu ma coś nie tak z głową ;/ powiedział tak dlatego, że z moich zwierząt naprawdę można się uśmiać. Każde z nich ma jakieś dziwne przyzwyczajenia np. mój pies (doberman) nigdy nie siądzie na gołej podłodze, zawsze musi mieć coś pod tyłkiem, śpi tak samo na łóżku z moją mamą. Chyba obawia się, że królikowi też coś odbije :D Może wykorzystacie ten pomysł na dzień mamy, taty, babci, dziadka lub kolejne walentynki:)
Chwalcie się, co wy dostaliście na walentynki i miłego oglądania zdjęć.